Dostał imię po legendzie futbolu. Nie uwierzycie, jak go nazwali

W trakcie zawodowej kariery Marco van Basten bronił barw zaledwie dwóch klubów. Jako zawodnik Ajaxu Amsterdam rozegrał on 172 mecze i zdobył w nich 152 bramki. Po przenosinach do Milanu na jego konto trafiło 201 spotkań, 125 goli, i multum nagród zespołowych oraz indywidualnych.

Były reprezentant Holandii dwukrotnie wygrywał Ligę Mistrzów. Wraz ze swoją kadrą narodową sięgnął także po tytuł mistrza Europy w 1985 roku. Ponadto został on uznany najlepszym zawodnikiem roku według FIFA oraz aż trzy razy nie miał sobie równych w wyścigu o Złotą Piłkę.

Jak się okazuje, popularność legendarnego piłkarza okazała się tak wielka, że ludzie poszli krok dalej i zaczęli na jego cześć nazywać swoje dzieci. Idealnym przykładem jest gracz albańskiego KF Korabi.

W 1998 roku, czyli trzy lata po zakończeniu kariery przez Holendra, urodził się Markovanbasten Cema, który także został piłkarzem. Osiągnięcia Albańczyka nie zdołały jednak dorównać legendzie futbolu.

Pierwsze kroki Cema stawiał w Olimpiku Tirana. Następnie trafił on do miejscowego Partizani, aby zaledwie rok później wrócić do swojego macierzystego zespołu. W kolejnych latach był także graczem Internacionalu Tirana, FK Dinamo, FK Kukesi oraz KF Erzeni.

Nieudana przygoda na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Albanii zmusiła 26-latka do zejścia o poziom niżej. Cema występował również w KS Burreli, KF Turbina, by finalnie wylądować KF Korabi, gdzie gra aż do dziś. W poprzednim sezonie zanotował on 32 spotkania i sześć bramek.

Po drodze Cema zaliczył nawet krótki epizod w reprezentacji Albanii do lat 19. Jego dorobek w narodowych barwach przerodził się w siedem występów. Nigdy nie trafił jednak do dorosłej kadry.