Dominik Steczyk liczy na wygraną Piasta Gliwice z Podbeskidziem. "Nie wyobrażam sobie innego scenariusza"
W najbliższy piątek Podbeskidzie Bielsko-Biała podejmie Piasta Gliwice w meczu 13. kolejki PKO Ekstraklasy. Zawodnik "Piastunek", Dominik Steczyk, zapowiada, że jego zespół jedzie na teren beniaminka po zwycięstwo.
Po fatalnym początku sezonu w wykonaniu Piasta Gliwice przyszły zdecydowanie lepsze czasy dla trzeciej drużyny poprzedniego sezonu. Dominik Steczyk żałuje nieco, że jego zespół nie zdołał wygrać ostatniego spotkania z Zagłębiem Lubin.
- Nastroje są coraz lepsze, chociaż po ostatnim meczu z Zagłębiem jest taki niedosyt, bo wszyscy wiemy, że to spotkanie mogliśmy wygrać. Z kolei punkt zdobyty po remisie z Legią bardzo ceniliśmy. Ostatnio było inaczej, ale najważniejsze jest to, że przerwaliśmy tę złą passę z początku sezonu i zaczyna to coraz lepiej wyglądać. Punktujemy i to się liczy - powiedział Steczyk.
Piłkarz "Piastunek" liczy na to, że trzy punkty przyjdą w piątek, gdy Piast zagra z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Napastnik zapowiada, że jego zespół jedzie do Bielska po wygraną.
- To z pewnością nie będzie łatwy mecz. Zagrają dwie drużyny, które chciałyby się odbić się od dna. My jedziemy do Bielska po trzy punkty i innego scenariusza sobie nie wyobrażam. Liczę, że mecz rozstrzygnie się na naszą korzyść i wrócimy z kompletem punktów - stwierdził.
- Czuję coraz lepiej, na pewno dojrzałem jako piłkarz. Dobrze się czuję na boisku. Dużo dał mi pierwszy rok, który mógłbym potraktować jako naukę i dzięki temu wygląda to z biegiem czasu lepiej. Oby tak było dalej, obym mógł rozgrywać więcej dobrych spotkań i dawać jak najwięcej - dodał.
- Dwa ostatnie mecze są bardzo ważne. Tabela nie wygląda dla nas dobrze, powoli się odbijamy, ale w tych dwóch meczach będziemy chcieli zgarnąć sześć punktów. Myślę, że Piast nie powinien być w tym miejscu tabeli. Jako zawodnicy dobrze zdajemy sobie z tego sprawę i zrobimy wszystko, żeby te spotkania wygrać i każdy z nas miał spokojne święta - zakończył.