"Dobrze już było. Ten zjazd będzie trwał wiele lat". Dramatyczna prognoza Włodarczyka dla reprezentacji Polski

W czwartek tuż przed północą poznaliśmy powołania na zbliżające się mecze z Czechami i Łotwą. Nominacji nie otrzymał m.in. Arkadiusz Milik, który na poprzednim zgrupowaniu był wyborem numerem jeden selekcjonera w ataku biało-czerwonych.

W programie Meczyki.pl na YouTube został omówiony temat powołań Michała Probierza. Tomasz Włodarczyk w mrocznych barwach widzi przyszłość polskiej kadry.

- Ta reprezentacja zalicza zjazd, który moim zdaniem będzie trwał wiele lat - to jest moja prognoza. Obym się mylił, ale musimy oswoić się z pewną koniunkturą w reprezentacji Polski - dobrze to już było - stwierdził.

- Patryk Peda może jest perspektywicznym zawodnikiem, ale jeżeli gra w klubie, który nie ma przerwy podczas meczów międzynarodowych, to wiemy, na jakim gra poziomie - słabym. Podniecaliśmy się, że uratował nas od utraty bramki w meczu z półamatorami. Przecież to jest śmiech na sali. Gdzie my jesteśmy w tym momencie? - powiedział.

- Bednarek wraca do kadry z dwóch powodów. Po pierwsze - gra dobrze w Southampton. Po drugie - ma beznadziejnych rywali do powołań. Spodziewam się go w podstawowym składzie w meczu z Czechami - dodał.

- Nie zgodzę się, że Arkadiusz Milik może przepaść na wiele miesięcy. Nie róbmy z Adama Buksy gościa, który ma nad nim jakąś wielką przewagę, bo on trafia prawie tak samo rzadko jak gracz Juventusu. W ostatnim czasie obaj są przeciętni, Lewandowski też przestał strzelać, a Świderski jest obecnie na wakacjach - przekazał.

Oglądaj analizę powołań Michała Probierza: