Dobrasz bezwzględnie o Lechu Poznań. "To jest frajerskie"
Dawid Dobrasz przejechał się po Lechu Poznań. Dziennikarz Meczyków zwrócił uwagę na fatalną dyspozycję "Kolejorza", gdy ten musi gonić wynik.
Lech ma za sobą szalenie nieudane tygodnie. Najpierw bezbramkowo zremisował z Piastem Gliwice, następnie zaś przegrał z Górnikiem Zabrze (1:2).
"Kolejorz" prawdopodobnie zakończy rok na pierwszym miejscu w tabeli, ale Raków Częstochowa może zrównać się z nim punktami. Wystarczy, że "Medaliki" pokonają Motor Lublin w sobotnim meczu Ekstraklasy.
Fatalną formę poznaniaków ocenił teraz Dawid Dobrasz. W programie Piłkarski Salon dziennikarz mocno podsumował poczynania zawodników w dwóch ostatnich spotkaniach.
- Uważam, że Lech 27 listopada wyjechał na urlopy. Trener Frederiksen powiedział wprost, że spotkanie z Górnikiem to był gówniany mecz - stwierdził.
- Lech w tym półroczu nie potrafi odpowiadać na złe momenty, potrafił tylko raz zrobić to w Kielcach. Strzelasz gola na 1:1, a minutę później dostajesz gola - to jest frajerskie - dodał.
- Nie chcę mówić, ile meczów w końcówce potrafił przepchnąć Raków. Jeśli chcesz myśleć o mistrzostwie Polski, to musisz czasami wygrywać takie spotkania, które nie układają się po twojej myśli. Lechowi tego brakuje. Czy w meczu z Górnikiem widzieliście nawałnicę? Jak walczy się o tytuł i po pierwszej połowie się przegrywa, to po przerwie ma się palić na boisku. Lech znów jednak pokazał, że nie jest dojrzałą drużyną - kontynuował.
- Podolski bawił się z poważnymi piłkarzami Lech, jakby sam miał z 10 lat mniej. To jest przykra, że starszy pan bawił się z Murawskim jak z dzieckiem - podsumował.