Długo grał w Polsce, ostatnio mierzył się z Messim i Ronaldo. "Zawsze będę pamiętał te chwile"

Po rundzie jesiennej sezonu 2018/2019 Lasza Dwali przeniósł się z Pogoni Szczecin do Ferencvarosu. W węgierskim zespole grał w Champions League, mierząc się z Cristiano Ronaldo i Leo Messim. Rywalizacja z takimi gwiazdami była dla niego przeżyciem, ale także cenną lekcją.

- Słowa tego nie oddadzą, nie ma szans. Żałuję tylko, że nie było kibiców. Puste trybuny obdarły te mecze z co najmniej połowy emocji. Powiedziałbym nawet, że to było bolesne doznanie. Ale niestety mamy pandemię i trzeba się z tym pogodzić. Mimo wszystko na zawsze będę pamiętał te chwile, kiedy stałem tuż obok największych gwiazd futbolu - powiedział Dwali.

- Nie można jednak mówić tylko o Messim i Ronaldo. Tak, oni są największymi gwiazdami swoich drużyn, ale wszyscy ich koledzy są również znakomici - podkreśla Gruzin.

- Widać to, gdy znajdzie się na tym samym boisku z nimi. Wszyscy grają nieprawdopodobnie szybko, doskonale technicznie. Jestem przekonany, że te sześć spotkań rozwinęło mnie jako zawodnika - dodał.

- Szczerze mówiąc, nie odczuwam stresu. Chcę pokazać, co potrafię, na co pracuję każdego dnia. Nie zawsze wychodzi tak, jak chcę, ale takie jest życie. Nie można jednak się poddawać. Wiem, że to dla mnie szansa, którą chcę wykorzystać - stwierdził.

- Celuję w jedną z pięciu topowych lig: niemiecką, hiszpańską, włoską, angielską lub francuską. Nie będę jednak szedł do pierwszego lepszego klubu z tych krajów. Nie chcę pójść do topowej ligi tylko po to, żeby zaraz z niej spaść. Na razie pozostaje mi więc pracować i czekać na okazję - zakończył.