Dlatego Wieczysta nie awansuje? Bolesna diagnoza. "Kilku zawodników ma świadomość" [WIDEO]

W miniony piątek Wieczysta znów przegrała. Krezusi z II ligi okazali się słabsi od Skry Częstochowa (0:1), która niemal na pewno spadnie.

Dla krakowian była to trzecia porażka w pięciu ostatnich spotkaniach. Ofiarą gorszych wyników okazał się Sławomir Peszko, były reprezentant Polski został zwolniony z posady selekcjonera. Według Sebastiana Staszewskiego problemem jest jednak motywacja zawodników, a w zasadzie jej brak.

- Myślę, że tam u kilku piłkarzy jest problem mentalny. Sytuacja jest w tej chwili taka, że kilku zawodników ma świadomość, że ich kontrakty po awansie nie zostaną przedłużone - stwierdził Staszewski.

- Wiedzą, że właściciel ma pieniądze i będzie chciał wymienić drużynę, więc przestali się starać. Stwierdzili, że awans dla nich nic nie zmieni, bo los jest właściwie przesądzony - dodał w programie Meczyków.

- Przestali się starać na boisku i to widać. Oglądam mecze Wieczystej regularnie i ci sami piłkarze grają zupełnie inaczej. (...) Od kilku tygodni grają tak, jakby im się po prostu nie chciało. Mecz z Olimpią Elbląg to była katastrofa - kontynuował.

- Trener może zrobić wszystko, ale jeśli zawodnikom nie będzie się chciało biegać, to efektów nie będzie. Nie mamy wątpliwości, że umiejętności zawodników Wieczystej są większe niż umiejętności zawodników Skry, która już właściwie spada do III ligi - podsumował.

Przed Wieczystą jeszcze sześć meczów ligowych. Jeśli Polonia Bytom ogra lub zremisuje w sobotę z Wisła Puławy, to krakowianie spadną na trzecie miejsce.