Dlatego Salah nie przedłuża umowy z Liverpoolem. Ujawniono problem

Salah występuje na Anfield od 2017 roku. W barwach "The Reds" rozegrał już 376 meczów, notując w nich 232 bramki i 105 asyst. W tym sezonie prawoskrzydłowy znajduje się w rewelacyjnej formie. Zebrał 21 goli i 17 asyst w ostatnich 27 spotkaniach. Nie wiadomo jednak, czy bieżące rozgrywki nie będą w ostatnimi, w których 32-latek reprezentuje LFC.

Aktualna umowa Salaha obowiązuje do końca czerwca. Piłkarz w kilku wywiadach podkreślał, że na razie nie może uzgodnić warunków ewentualnej prolongaty. Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, po sezonie odejdzie jako wolny zawodnik.

Sacha Tavolieri ujawnił, że problemem są żądania piłkarza w kwestii długości umowy. 32-latek chciałby gwarantowanego kontraktu na trzy następne sezony. Z kolei Liverpool wolałby krótsze porozumienie z ewentualnymi klauzulami dotyczącymi dalszej współpracy.

- Warunki stawiane przez Salaha wstrzymują włodarzy klubu. Egipcjanin żąda kontraktu, który obowiązywałby do 2028 roku. Jego oczekiwania nie są zgodne z filozofią liderów Liverpoolu, którzy chcieliby krótszej umowy z zawarciem opcji prolongaty zależnej od osiąganych wyników. Chociaż negocjacje wciąż trwają, jedna ze stron będzie musiała iść na ustępstwa - opisał dziennikarz Sky Sports.

Na razie nie wiadomo zatem, czy Salah pozostanie w Liverpoolu na kolejne lata. Piłkarz nie może oczywiście narzekać na brak zainteresowania. Wcześniej w mediach podawano, że PSG chciałoby pozyskać go latem na zasadzie wolnego transferu.

Aktualnie "The Reds" zajmują pierwsze miejsce w tabeli, wyprzedzając drugi Arsenal o sześć punktów. Teraz ekipa Arne Slota szykuje się do pucharowej rywalizacji z Tottenhamem. Spotkanie w półfinale Carabao Cup odbędzie się w środę o godzinie 21:00.