Dlatego Mbappe nie został powołany. Stanowcza opinia

W październiku Kylian Mbappe opuścił zgrupowanie reprezentacji Francji. Didier Deschamps tłumaczył, że 25-latek musi dojść do pełni formy. Tymczasem przyłapano go na balowaniu w szwedzkich klubach.

Napastnik zebrał sporo krytyki za swoje poczynania. Zdawało się, że to główny powód, dla którego selekcjoner francuskiej kadry odstawił go również podczas listopadowej przerwy na kadrę. Czy na pewno?

Fernando Morientes, były podopieczny Deschampsa, twierdzi, że trener podjął decyzję, biorąc pod uwagę czysto sportowe aspekty. Jego zdaniem nie ma co kryć, że Mbappe jest w beznadziejnej dyspozycji.

- To Deschamps jest trenerem i to on podejmuje decyzje. Jeśli Mbappe ma nie grać, to tak jest. Jeśli coś go w nim denerwuje, to go nie wystawia. Znam go i wiem, że to trener o wielkiej osobowości i jeśli ma kogoś posadzić na ławce, to po prostu to robi. Jeśli ma kogoś zmienić w 80. minucie, woli zrobić to w 60. czy w 40. I nie ma tutaj znaczenia, czy nazywa się Mbappe, Benzema czy Henry - powiedział.

- Widziałem to w swojej drużynie i widziałem to w dwóch zupełnie innych zespołach. Kiedy prowadził mnie w Olympique'u Marsylia, w pewnym momencie przestał mnie wystawiać, ponieważ w jego oczach nie wyglądałem dobrze i kropka. I mówił mi to wprost. Rozumiem zatem, że musiał zadzwonić do Mbappe i z jakiegoś powodu podjął taką, a nie inną decyzję. Oczywiście na bazie kwestii sportowych - przekazał.

Niebawem "Trójkolorowi" rozegrają ostatnie mecze w bieżącej edycji Ligi Narodów. Zagrają z Izraelem i Włochami. Na szpicy mogą zagrać m.in. Marcus Thuram, Randal Kolo Muani oraz Christopher Nkunku.