Dlatego Mateusz Klich opuścił Leeds United. Reprezentant Polski ujawnił powód swojej decyzji

Klich trafił na Elland Road w 2017 roku. Podczas kadencji Marcelo Bielsy Polak był filarem drużyny, która awansowała, a następnie utrzymała się w Premier League.

W tym sezonie pomocnik stracił jednak miejsce w pierwszym składzie. Nowy trener, Jesse Marsch, znacznie częściej stawiał na innych zawodników, przez co Klich musiał zaakceptować rolę rezerwowego.

W końcu na początku roku reprezentant Polski podjął decyzję o opuszczeniu Leeds. Piłkarz przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, gdzie podpisał kontrakt z D.C. United.

- Na pewno mogłem zostać, nie wiadomo, jak potoczyłaby się moja historia z nowym trenerem. Ale ja chciałem grać dużo i po prostu nie byłem zadowolony z tego, że wchodzę na 10-15 minut - wytłumaczył Mateusz Klich na antenie "Canal+ Sport".

- Chciałem grać więcej, chcę grać całe mecze i być ważną częścią drużyny. Zwłaszcza, gdzie mieliśmy problem w Leeds i ja praktycznie jako jedyny nie zacząłem ani jednego ligowego meczu w podstawowym składzie. Miałem różne pomysły, zdecydowałem się na ten krok. To była bardzo ciężka decyzja, ale za bardzo lubię grać w piłkę nożną, żeby siedzieć na ławce - dodał.

Klich dotychczas rozegrał trzy spotkania w MLS. Strzelił w nich jednego gola. D.C. United aktualnie zajmuje ósme miejsce w Konferencji Wschodniej.