Dlatego Marciniak nie poprowadzi finału? Znany arbiter ujawnia
Francois Letexier poprowadzi finał EURO 2024. Mario van der Ende opowiedział o powodzie, który mógł być kluczowy dla pominięcia Szymona Marciniaka.
Do samego końca ważyły się losy Szymona Marciniaka w roli sędziego finału mistrzostw Europy. Oprócz niego na wyróżnienie liczyli również Francuzi Clement Turpin oraz Francois Letexier.
Sędzią decydującego starcia będzie ostatni z wymienionych rozjemców. Emerytowany holenderski arbiter, Mario van der Ende, uznaje jednak ostatnie lata w wykonaniu Polaka za wybitne.
- Lewandowski nie strzela czasami w sytuacji sam na sam z bramkarzem? Marciniak też raz przestrzelił. Niemcy zrobili z tego wielką burzę. Ale to dalej jeden błąd. Jeden poważny błąd od dwóch lat - powiedział w rozmowie z Sebastianem Parfjanowiczem.
- Poziom, na który wszedł Marciniak od mundialu w Katarze, był niewyobrażalny. Finał Ligi Mistrzów? Też klasa. I w końcu się pomylił, choć i to dyskusyjne. Dobrze, bo pomyślałbym, że jest maszyną - dorzucił w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Onet.
Van der Ende, który prowadził mecze na mundialach 1994 i 1998 oraz był obserwatorem FIFA, zdiagnozował jednak u Marciniaka jedną wadę. Mogła ona mieć wpływ na wybranie Letexiera.
- Marciniak mógłby być trochę bardziej proaktywny, a nie tylko reaktywny. Trochę wcześniej dać kartkę, utemperować piłkarzy. Świetnie sobie radzi z ostrą grą, ale może mógłby jej zapobiegać - uznał.
Ostatnie spotkanie EURO 2024 odbędzie się na berlińskim Olympiastadionie. Pierwszy gwizdek w meczu między reprezentacją Hiszpanii a kadrą Anglii wybrzmi w niedzielę o godzinie 21:00.