Dlatego Lech zdemolował Legię. Frederiksen powiedział wprost. "Wiadomo"

Dlatego Lech zdemolował Legię. Frederiksen powiedział wprost. "Wiadomo"
Pawel Jaskolka / pressfocus
Lech Poznań zdeklasował Legię Warszawa 5:2 w szlagierze 15. kolejki Ekstraklasy. Po ostatnim gwizdku Niels Frederiksen na antenie Canal+ Sport wskazał element, który mógł przesądzić o tak doskonałym występie jego podopiecznych.
Tydzień temu Lech niespodziewanie zawiódł oczekiwania, przegrywając 0:2 z Puszczą Niepołomice. "Kolejorz" wrócił jednak na właściwe tory, rozbijając Legię Warszawa.
Dalsza część tekstu pod wideo
Trener zwrócił uwagę na to, że stołeczni muszą mierzyć się z bardziej napiętym kalendarzem. Wciąż rywalizują bowiem w Pucharze Polski i Lidze Konferencji. Z kolei poznaniakom pozostała walka jedynie w rozgrywkach ligowych. W pierwszej połowie Legia wytrzymała tempo Lecha, remisując 2:2, ale po zmianie stron ekipa z Bułgarskiej wyprowadziła trzy decydujące ciosy.
- Zwycięstwo nad Legią smakuje wyśmienicie. To był bardzo ważny mecz dla nas, dla piłkarzy, również dla kibiców, którzy stworzyli niesamowitą atmosferę. Taki wynik może tylko nas napędzić, dać pozytywny impuls przed przerwą reprezentacyjną - zaczął Frederiksen w rozmowie z Canal+ Sport.
- Przed meczem rozmawialiśmy o tym, że musimy zagrać z dużą energią. Wiadomo, że Legia rozgrywa więcej meczów od nas, ostatnio grała w czwartek, więc musieliśmy przyspieszyć. Mieliśmy wrażenie, że Legia się zmęczy, bo to naturalne. Ważna była gra na dużej intensywności, nie chcieliśmy przespać pierwszej połowy, grając powolną piłkę. Dużo biegaliśmy, Legia również, ale w drugiej połowie mieliśmy więcej sił - kontynuował.
Trener został poproszony o wyróżnienie jednego zawodnika. Duńczyk wskazał kilka nazwisk, podkreślając, że najważniejszy był kolektyw.
- Z reguły powiedziałbym, że najlepszym graczem był cały zespół. Dziś też tak było, ale naturalnie patrzy się na zdobywców bramek, Sousa strzelił dwa gole, to znakomity gracz, ale wszyscy piłkarze się napracowali. Kozubal świetnie pracował w środkowej strefie. Antek doskonale sobie radzi, a to młody gracz, widzimy go na treningach, widzimy, że ma dużą jakość, dostał teraz powołanie do reprezentacji. Gurgul również sobie dobrze radzi. Dziś Milić dowodził obroną. Trudno wyróżnić jednego zawodnika - dodał Frederiksen.
Lech zajmuje pierwsze miejsce w tabeli, wyprzedzając drugą Jagiellonię Białystok o dwa punkty. Po przerwie reprezentacyjnej lider zmierzy się z GKS-em Katowice.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos10 Nov · 20:38
Źródło: Canal+ Sport

Przeczytaj również