"Dlaczego miał wejść wcześniej?". Runjaic zaskoczył słowami o piłkarzu Legii. Tak zareagował na przełamanie
Legia Warszawa w czwartkowy wieczór odniosła pewne zwycięstwo w Fortuna Pucharze Polski. Mimo tego Kosta Runjaic nie był do końca zadowolony z postawy drużyny w drugiej połowie. Zaskoczył słowami na temat jednego z młodych zawodników.
W ostatnim czasie "Wojskowi" mieli spore problemy na krajowym podwórku. W PKO Ekstraklasie przegrali cztery kolejne spotkania, a atmosfera wokół klubu mocno zgęstniała.
Przełamanie przyszło w rozgrywkach pucharowych. W czwartek Legia nie miała większych problemów z GKS-em Tychy. Kosta Runjaic myśli już jednak o kolejnym spotkaniu ligowym.
- Tychy na pewno nie są łatwym terenem. To czołowa drużyna pierwszej ligi, która miała wsparcie całego stadionu. Teraz pozostaje nam się skupić na kolejnym spotkaniu. Wygraliśmy, awansowaliśmy i… idziemy do przodu. Mogę pogratulować mojej drużynie - powiedział Runjaic na konferencji prasowej, cytowany przez "TVP Sport".
Szkoleniowiec Legii nie jest do końca zadowolony z tego, jak jego drużyna prezentowała się w ofensywie w drugiej części spotkania. Zaskoczył słowami na temat Igora Strzałka, który bardzo późno pojawił się na murawie.
- W ostatnim meczu dominowaliśmy, oddaliśmy 26 strzałów, a przegraliśmy 1:3. W pucharach bywa niebezpiecznie. Zależało mi na zdecydowanej grze do przodu i czwartym golu. Brakowało mi jakości w grze do przodu w II połowie - przyznał.
- Igor Strzałek wszedł jako ostatni i nie uważałem, że potrzebujemy wcześniej zmiany. Dlaczego miał wejść wcześniej? Nie uważałem, że wynik jest bezpieczny, bo w piłce wiele można się zdarzyć. Stan spokoju można zacząć odczuwać po ostatnim gwizdku sędziego - stwierdził.