"Dla mnie to trochę rozczarowujące". Piłkarz Bayeru Leverkusen niezadowolony z decyzji Xabiego Alonso
Xabi Alonso także w następnym sezonie będzie prowadził Bayer Leverkusen. Nie wszyscy piłkarze, którzy obecnie występują w tej drużynie, się z tego cieszą.
Alonso osiąga w Leverkusen nadzwyczajne wyniki. Bayer jest na autostradzie do mistrzostwa Bundesligi, zagra w finale Pucharu Niemiec, a na dodatek pozostaje w grze o zwycięstwo w Lidze Europy.
Wspaniała praca Hiszpana spowodowała, że pytały o niego kluby z wyższej półki. Chciał go zatrudnić choćby Bayern, ale musiał obejść się smakiem. Alonso chce kontynuować swoje dzieło w Leverkusen.
Na początku sezonu drużynę 42-latka wzmocnił Josip Stanisić, który został wypożyczony z Bayernu Monachium. Chorwat nie kryje, że miał nadzieję, że Alonso razem z nim przeniesie się do stolicy Bawarii.
- Cóż, cieszę się, że jest tutaj szczęśliwy. Oczywiście dla mnie to trochę rozczarowujące. Liczyłem na inne rozstrzygnięcie - przyznał Stanisić.
Chorwat początkowo miał problem z regularną grą w Bayerze. Od pewnego czasu ma jednak pewne miejsce w podstawowym składzie.
- Przejście do Leverkusen było właściwym krokiem. Miałem nadzieję, że będę grał i się rozwinę. Pierwsza połowa sezonu była trudna, często byłem niezadowolony. Ale ostatecznie liczy się dobro drużyny, która zrobiła niesamowite postęp - podsumował Stanisić.