"Diabeł. Doprowadzał do szaleństwa". Słynny dziennik zachwyca się piłkarzem Lecha
"La Gazzetta dello Sport" oceniła piłkarzy Lecha za mecz z Fiorentiną (3:2). Dziennik zachwyca się zwłaszcza Michałem Skórasiem.
Lech przed rewanżem był na straconej pozycji. U siebie przegrał 1:4, ale we Florencji podjął piękną walkę. W pewnym momencie prowadził nawet 3:0 - taki wynik dawał mu dogrywkę. Ostatecznie wygrał, ale tylko 3:2.
Piłkarze "Kolejorza" po czwartkowym meczu zbierają dobre recenzje także we włoskich mediach. "La Gazzetta dello Sport" zachwyca się Michałem Skórasiem. Dziennik uznał go za najlepszego piłkarza meczu. Podkreśla, że "doprowadzał do szaleństwa Cristiano Biraghiego".
- Jest już w notesach, które mają znaczenie. Dośrodkowanie przy golu na 1:0, potem wypracował rzut karny. Diabeł - komentuje gazeta.
Równie wysokie oceny dostali jeszcze Jesper Karlstroem oraz strzelcy goli Afonso Sousa, Kristoffer Velde i Artur Sobiech.
- Zawsze widział wolnego kolegę z drużyny. Brawo, grał z jasnością i szybkością - czytamy o Karlstroemie.
Sousa był chwalony za "rozdzielanie piłek i pomysły", Velde za "wrzucenie Lorenzo Venutiego" do pralki", a Sobiech za "układanie akcji ofensywnych i nieustępliwą walkę".
"La Gazzetta dello Sport" wysoko ocenił też pracę Johna van den Broma. Holenderski trener Lecha dostał notę 7.
- Ma trzech-czterech świetnych piłkarzy i pomysły na grę. Lecha powalił pierwszy mecz. W każdym razie brawo - podsumowano.