Derbowa porażka Tottenhamu! Dwa mocne ciosy w końcówce [WIDEO]

Od pierwszych minut w derbach Londynu zdecydowanie brakowało derbowej atmosfery. Więcej emocji momentami dostarczali sympatycy na trybunach, niż gracze.

Na skrzydle niezłymi rajdami popisywał się Tel, jednak nie przynosiły one Tottenhamowi najmniejszych efektów. Fulham liczyło natomiast na przychylność sędziego.

Andy Madley nie podyktował jednak rzutów karnych po wywrotce Jimeneza oraz rzekomym zagraniu ręką Bentancura. Jedyny celny strzał przed przerwą oddał zaś Castagne.

W drugiej części "Koguty" dużo bardziej przycisnęły. Po dośrodkowaniach autorstwa Bergvalla i Sona Solanke czy Davies uderzali jednak głową nad poprzeczką bramki Leno.

Kilka minut później Tottenham miał fenomenalną szansę. Leno musiał interweniować po potężnym strzale Tela. Solanke nie wykorzystał natomiast okazji do dobitki!

Niewykorzystane okazje się zemściły. W 77. minucie Willian kropnął obok słupka, a po chwili dobrze w polu karnym odnalazł się Muniz, który wykorzystał bierność rywali i płasko wpakował futbolówkę do siatki.

W 88. minucie dzieła zniszczenia w wykonaniu Fulham dopełnił Sessegnon. Po dalekim zagraniu Leno z głębi pola udanie wyprowadził Daviesa w pole, a później bez najmniejszego problemu uderzył obok Vicario.

Po niedzielnej wygranej w derbach Fulham awansowało na ósmą pozycję. Tottenham wciąż zajmuje zaś 13. lokatę, mając tyle samo oczek, co... Manchester United.