Demolka Manchesteru City! Beniaminek nie miał żadnych szans [WIDEO]

"The Citizens" niejednokrotnie mieli problemy w meczu z teoretycznie słabszymi rywalami. Tym razem było zupełnie inaczej. W 15. minucie sam na sam z bramkarzem znalazł Erling Haaland, ale nie wykorzystał tej okazji.

W 27. minucie faworyci przełamali opór rywali. Kevin De Bruyne obsłużył Phila Fodena, a ten pewnie trafił do siatki. Anglik był zresztą najlepszym zawodnikiem pierwszej połowy.

Do gola szybko dorzucił asystę przy trafieniu Mateo Kovacicia. Jeszcze przed przerwą Foden trafił na 3:0, znów wykorzystując dogranie De Bruyne.

Po przerwie mistrzowie Anglii nie zamierzali zwalniać tempa. Autorem bramki na 4:0 był Jeremy Doku, a po raz trzeci w tym spotkaniu asystę zaliczył De Bruyne.

Podpisanie nowego kontraktu z Manchesterem City golem uczcił także Haaland. Norweg w drugiej połowie był już skuteczniejszy i trafił na 5:0.

Ostatecznie "The Citizens" wygrali całe spotkanie aż 6:0. Wynik ustalił James McAtee, który trafił do siatki po raz pierwszy w tym sezonie Premier League.

Mistrzowie Anglii dzięki wygranej awansowali na czwarte miejsce w tabeli. Ich strata do Liverpoolu wciąż jest jednak duża i wynosi 12 punktów.