Demolka Bayernu! Co za reakcja na mecz z Barceloną [WIDEO]
Bayern Monachium w niedzielnym spotkaniu 8. kolejki Bundesligi zabawił się z VfL Bochum. "Die Roten" rozbili rywali na ich stadionie, wygrywając aż 5:0.
W środę podopieczni Vincenta Kompany'ego musieli przełknąć gorzką pigułkę, gdy przegrali aż 1:4 z FC Barceloną. W niedzielę szansa rehabilitacji przyszła na własnym podwórku.
Od pierwszej minuty zagrał wreszcie Jamal Musiala, który wrócił do zdrowia. Jako pierwszy z gola cieszył się jednak Michael Olise, który w 16. minucie popisał się przepięknym uderzeniem z rzutu wolnego.
Dziesięć minut później sprawy w swoje ręce wziął wspomniany już Musiala. Reprezentant Niemiec skorzystał z dogrania Joshuy Kimmicha i podwyższył prowadzenie "Die Roten".
W drugiej części spotkania dał o sobie znać najlepszy strzelec drużyny i całej ligi, Harry Kane. W tej sytuacji Musiala występował w roli asystenta, pięknie mijając kilku rywali.
Bayern kontrolował boiskowe wydarzenia, ale nie zamierzał zwalniać tempa. Ostatecznie monachijczycy zwyciężyli aż 5:0, a kolejne ciosy zadawali skrzydłowi - Leroy Sane oraz Kingsley Coman.
Dzięki tej wygranej podopieczni Vincenta Kompany'ego wrócili na fotel lidera w Bundeslidze. Mają tyle samo punktów, co drugie RB Lipsk, ale zdecydowanie lepszy bilans bramkowy.