Dekada mistrzostw i na tym koniec. Potentat padł
Gigantyczna sensacja w austriackiej Bundeslidze. Po zdobyciu dziesięciu tytułów z rzędu Red Bull Salzburg nie został mistrzem kraju!
Red Bull Salzburg był w ostatnich latach jednym z największych krajowych hegemonów w europejskim futbolu. "Byki" triumfowały w ligowych rozgrywkach nieprzerwanie od sezonu... 2013/2014.
Ta seria dobiegła końca w ostatnią niedzielę. Przed finalną kolejką grupy mistrzowskiej Salzburg musiał liczyć na potknięcie Sturmu Graz. Drużyna Szymona Włodarczyka wyprzedzała "Byki" o dwa punkty.
Tak się natomiast nie stało. Choć Salzburg w efektownym stylu rozbił LASK Linz, triumfując aż 7:1, "Die Schwoazn" również zapisali na swoim koncie zwycięstwo. Pokonali Austrię Klagenfurt 2:0.
W ten sposób Włodarczyk i spółka zapewnili swojemu zespołowi pierwsze mistrzostwo od 2011 roku. Skompletowali tym samym dublet, wcześniej wygrywając także w krajowym pucharze.
Polski napastnik nie zapisze końcówki zmagań do udanych, gdyż dostawał niewiele szans od trenera. Mimo to zakończył kampanię z 40 występami, w których zdobył dziewięć bramek i dołożył dwie asysty.
Dla Sturmu Graz to czwarty ligowy tytuł w historii. Oprócz obecnego sezonu oraz rozgrywek 2010/2011 "Die Schwoazn" triumfowali również w kampaniach 1997/1998 i 1998/1999.
Red Bull Salzburg dołączył zaś do grona potęg, które w tym roku nie obroniły tytułu. Po 12 latach mistrzem Niemiec nie został Bayern, a po ośmiu latach czempionem Mołdawii przestał być Sheriff Tyraspol.