Defensywa Legii skapitulowała. To musiało tak się skończyć [WIDEO]
Legia Warszawa straciła bramkę w Lidze Konferencji. Stołeczni kompletnie zawalili krycie w meczu z FC Lugano.
Legia szybko objęła prowadzenie w czwartkowym meczu. Już w 11. minucie wynik otworzył Morishita. Korzystny rezultat nie utrzymał się jednak zbyt długo.
W 39. minucie FC Lugano wywalczyło rzut rożny. Do stałego fragmentu doprowadziła niefrasobliwa strata Luquinhasa. Później było jeszcze gorzej.
Piłkę z kornera posłał Grgić. Centra była dokładna, ale zachowanie defensywy Legii fatalne. Celhaka oraz Kapuadi zupełnie zgubili krycie, wobec czego Bottani miał czystą pozycję do oddania strzału i bez trudu pokonał Kobylaka.
Dla stołecznej drużyny była to pierwsza stracona bramka w Lidze Konferencji. Co więcej, Legia długo pozostawała jedyną drużyną, która w europejskich rozgrywkach ani razu nie musiała wyciągać piłki z siatki. Zmieniła to dopiero wpadka z Lugano.