"Decyzja o przyjściu tutaj była bardzo łatwa". Nowy piłkarz Miedzi Legnica wierzy w utrzymanie w Ekstraklasie

W przeszłości 26-latek nieźle prezentował się w barwach Górnika Zabrze. Teraz zdecydował się na powrót do polskiej Ekstraklasy. Bardzo cieszy się z ustawienia, które od niedawna zaczął stosować trener beniaminka.

- Mój agent zadzwonił do mnie i powiedział, że Miedź zaprasza mnie na wspólne treningi z drużyną i mecz towarzyski. Odpowiedziałem, że to dobra opcja, by spróbować sił w drużynie, która awansowała do PKO BP Ekstraklasy - powiedział Masouras w rozmowie z oficjalną stroną Miedzi.

- Była to też szansa pokazać się w miejscu, gdzie mnie znają. Dlatego moja decyzja o przyjściu tutaj była bardzo łatwa. Mam nadzieję, że teraz wszystko pójdzie zgodnie z planem - podkreślił.

- Kiedy tutaj przyszedłem, trener powiedział mi, że chce zmienić system i zamierza grać 3-4-3. Odpowiedziałem, że jest on jednym z moich ulubionych, dzięki czemu szybko zaadaptuję się do sposobu gry Miedzi. Występuję w optymalnej dla mnie formacji. Uważam, że cała drużyna pracuje bardzo dobrze według tego planu. Nie mamy na razie szczęścia do wyników, ale myślę, że niebawem punkty zaczną się regularnie pojawiać - zapewnił.

- Zabrakło nam szczęścia w spotkaniu z Radomiakiem, gdy nie udało nam się zdobyć gola. Rywale nie stworzyli stuprocentowych sytuacji. Przeciwko Lechowi jedną bramkę straciliśmy z rzutu karnego. Nie był to czyjś błąd. W ostatnim meczu powinniśmy zdobyć przynajmniej jednego gola na wagę punktu, gdyż wykreowaliśmy wiele okazji - dodał.

- Nie wiem, czy będę zdobywał więcej goli, ale chcę grać jak najlepiej dla zespołu, także notując asysty. Indywidualne statystyki nie są jednak dla mnie najważniejsze. Kluczowe są rezultaty całej drużyny, abyśmy zrealizowali nasz cel na sezon. Jeśli nadal będziemy grać tak jak dotąd, możemy to osiągnąć - zakończył.