Decydują się losy Joao Cancelo. Piłkarz określił swój cel
Joao Cancelo nadal nie wie, gdzie będzie grał w tym sezonie. O jego ponownym sprowadzeniu myśli FC Barcelona.
Cancelo jest piłkarzem Manchesteru City, ale wydaje się, że ze względu na dawny zatarg z Pepem Guardiolą nie ma w nim czego szukać. Na razie trenuje i... czeka na rozwój sytuacji.
Portugalczyk chciałby wrócić do Barcelony, do której był wypożyczony w poprzednim sezonie. Sport twierdzi, że Cancelo będzie stawiał na ten kierunek aż do zamknięcia okna transferowego, czyli do piątku.
Jeśli piłkarz rzeczywiście myśli o grze w Barcelonie, to musi poważnie ograniczyć swoje wymagania finansowe. Katalończycy nie są w stanie płacić mu tyle, ile otrzymuje w ramach kontraktu z Manchesterem City.
Zachcianki Cancelo z pewnością może spełnić Al-Hilal. Sport podał, że saudyjski klub złożył już ofertę w sprawie reprezentanta Portugalii. Jest w stanie wyłożyć za niego 35 mln euro. Transfer nie jest jednak przesądzony.
- Cancelo był szczęśliwy w Barcelonie i będzie się starał ponownie założyć jej koszulkę. Szanse na to są ograniczone, ale są. Do zamknięcia okna wszystko może się zdarzyć. Nadchodzi pięć dni absolutnego szlaleństwa - pisze Sport.
Hansi Flick przez cały okres przygotowawczy pracował z myślą, że nie będzie miał do dyspozycji Cancelo. Niemiec próbował na bokach obrony innych opcji.
- Cancelo nie jest niezbędny dla Barcelony. Chyba, że przyjdzie za obniżoną kwotę, która wpisze się w finansowe realia klubu - podsumował Sport.