Dawny snajper Legii o kulisach transferu do Wieczystej. Tak ocenia nowy klub

Portugalczyk nie ukrywa, że dawniej bardzo dobrze mieszkało mu się w Krakowie. Dlatego teraz z chęcią wrócił do miasta, z którym ma sporo pozytywnych wspomnień.

- Już latem zeszłego roku miałem możliwość przyjścia tutaj. Wówczas uznałem, że jeszcze chcę zostać na Cyprze, a potem może rzeczywiście poszukać jakiegoś nowego doświadczenia. Teraz nie zastanawiałem się na tym ruchem bardzo długo - powiedział Lopes.

- O projekcie Wieczystej słyszałem już wcześniej. Nawet, gdy jeszcze byłem piłkarzem Legii, to już coś docierało do mnie na temat Wieczystej. Wszyscy w środowisku o tym mówili - przyznał.

- Negocjowaliśmy, rozmawialiśmy, na pewno pomogła też perspektywa powrotu do Krakowa. Mojej rodzinie dobrze się mieszkało w przeszłości w Polsce, bardzo lubili ten kraj. A Kraków ma dla nas specjalny wymiar. To było pierwsze miasto, do którego trafiliśmy w mojej karierze w Polsce. Mamy do niego sentyment - podkreślił.

W rozmowie z WP Sportowe Fakty Lopes opowiedział też o swoich pierwszych dniach w klubie. Przyznał, że jest pozytywnie zaskoczony profesjonalizmem, jaki zastał w drużynie z trzeciej klasy rozgrywkowej.

- Po pierwszych dniach od podpisania umowy z Wieczystą jestem bardzo zaskoczony na plus. Profesjonalizmem, ambicją, mentalnością, jaka panuje w tym klubie. Wszyscy są nastawieni na awans do I ligi w tym sezonie. Muszę przyznać, że był moment, gdy miałem pewne wątpliwości, czy decydować się na ten ruch, ale po przyjeździe, po tych rozmowach z ludźmi z klubu, po tym, jak zapoznałem się z drużyną, ze świetnymi piłkarzami, jakich mamy w szatni - jestem szczęśliwy, że podjąłem taką decyzję - zakończył.