Dawid Kownacki szczęśliwy z powrotu i gola dla Lecha Poznań. "Wróciłem do siebie. Dla mnie to świetna sprawa"
Dawid Kownacki w zeszłym tygodniu zdobył pierwszą bramkę od powrotu do Lecha Poznań. Napastnik przyznał w rozmowie z oficjalną stroną "Kolejorza", że dochodzi do coraz lepszej dyspozycji.
Były reprezentant Polski w ostatnich sezonach głównie rozczarowywał w barwach Fortuny Duesseldorf. Szansą na odbudowę jest dla niego powrót do macierzystego klubu. Kownacki nie ukrywa, że świetnie czuje się w Poznaniu.
- Dla mnie to świetna sprawa, miałem okazję zagrać przed swoimi kibicami i zdobyć bramkę. Wszedłem niespodziewanie, bo Mika zgłosił drobny uraz. Cały czas pozostaję gotowy i czekam na szansę - powiedział Kownacki w rozmowie z oficjalną stroną Lecha,
- Sam gol zawsze będzie ważny dla napastnika, ale cieszy, że udało się pomóc drużynie. Fizycznie dobrze się czułem i jestem coraz bliżej tego, żeby być gotowy w stu procentach na 90 minut - przyznał.
- Jestem na tyle doświadczonym zawodnikiem, że nie potrzebuję dużo czasu, by wejść odpowiednio do drużyny. Coraz lepiej znam chłopaków, ich zamiary, ruchy i sposób grania - podkreślił.
- Od pierwszego dnia się dobrze czułem, wróciłem do siebie, znam ten klub i ludzi w nim pracujących. Ten team spirit tutaj jest super, więc nie było żadnego stresu - dodał.
- Wiele osób mnie pyta o ulubioną pozycję na boisku. Ja nigdy nie będę wybrzydzał i mówił, że w jakimś miejscu nie zagram. Skrzydło różni się dziewiątki czy dziesiątki, wymaga innych zachowań i przystosowania się. Nominalnie najbliżej mi do centrum boiska, ale też nie czuję się typowym napastnikiem, bo lubię zejść do rozegrania, tak jak w sobotę z Bruk-Betem pojawić się trochę dalej od bramki przeciwnika - zakończył.