David Wenger po kolejnej porażce Schalke: To są kluczowe rzeczy, które musimy poprawić
Trener Schalke 04 Gelsenkirchen David Wagner nie krył rozczarowania po przegranej przed własną publicznością z FC Augsburg 0:3 (0:1) w pierwszym niedzielnym meczu 27. kolejki niemieckiej Bundesligi.
Na Veltins Arena prowadzenie przyjezdnym zapewnił po sześciu minutach gry Eduard Loewen, popisując się kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego. Niespełna kwadrans przed końcem podwyższył Noah-Joel Sarenren-Bazee, który na połowie rywala minął dwóch obrońców i technicznym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans golkiperowi gospodarzy. Wynik konfrontacji ustalił wynik już w doliczonym czasie gry Sergio Cordova. Rezerwowy Wenezuelczyk wykorzystał koszmarny błąd obrońcy i nie dał szans bramkarzowi miejscowych w sytuacji sam na sam.
Zespół z Zagłębia Ruhry doznał ósmej porażki w bieżących rozgrywkach i pozostał na ósmej lokacie w klasyfikacji. - Mecz rozpoczął się dla nas źle. Ten rzut wolny był jednak poza zasięgiem naszego bramkarza - przyznał Wagner dla oficjalnego serwisu Schalke 04. - Potem trzymaliśmy Augsburg na dystans i stworzyliśmy sobie wyraźną szansę, której nie mogliśmy wykorzystać. Nie byliśmy jednak wystarczająco niebezpieczni, zwłaszcza biorąc pod uwagę naszą dominację - podkreślił opiekun ekipy z Zagłębia Ruhry.
- Druga połowa nie była podobna do pierwszej. Byliśmy bardzo spięci. Nie byliśmy w stanie stworzyć żadnych szans. Teraz musimy ciężko pracować i wspierać chłopaków, aby znów mogli grać w piłkę nożną z większą pewnością siebie - podkreślił Wagner.
- Nie jesteśmy wystarczająco groźni i nie wykorzystujemy wystarczającej liczby naszych szans. Ponadto popełniamy błędy, które prowadzą do bramek. To są kluczowe rzeczy, które musimy poprawić - podsumował Wagner.