David Stec zabrał głos po pierwszym meczu z barwach Lechii Gdańsk. "Debiut był taki, jaki chciałem"
David Stec tej zimy po półrocznej przerwie wrócił do PKO Ekstraklasy, zasilając szeregi Lechii Gdańsk. Obrońca jest bardzo zadowolony z debiutu w nowych barwach i zwycięstwa nad Śląskiem Wrocław.
Austriak, który ma polskie korzenie, w 2018 roku trafił do Pogoni Szczecin. Jego kontrakt z "Portowcami" wygasł z końcem zeszłego sezonu. W tym klubie miał okazję współpracować z Tomaszem Kaczmarkiem.
Obecny trener Lechii Gdańsk jeszcze kilka miesięcy temu był asystentem Kosty Runjaica. Teraz postanowił sięgnąć po byłego podopiecznego, a sam Stec jest bardzo zadowolony z tego, jak zaczęła się jego przygoda z gdańską drużyną.
- Cieszę się, że debiut był taki, jaki chciałem - wygraliśmy mecz. Wiedzieliśmy, że będzie to ciężkie spotkanie i musieliśmy się do niego nastawić. Cieszę się bardzo, że zadebiutowałem w takim meczu i że go wygraliśmy. Oby tak dalej nam się powodziło - powiedział Stec w rozmowie z oficjalną stroną Lechii.
- Wiedzieliśmy, że przeciwnik gra dwoma wahadłami. Musieliśmy uważać na kontry na bokach, bo Śląsk to drużyna, która właśnie lubi grać z kontry. Może mało było mnie widać z przodu, ale ważne było dla nas, aby utrzymać czyste konto - podkreślił.
- Fizycznie czułem się bardzo dobrze. Każdy mecz po przerwie zimowej jest w jakiś sposób trudny pod względem fizycznym. Cała drużyna sobie poradziła - dodał.
- Podczas przygotowań analizowaliśmy wszelkie sytuacje, na które naprawdę musimy uważać, kiedy musimy przerwać kontrę. Myślę, że każdy wiedział, jak się w danej sytuacji zachować. Wszyscy też byli dobrze nastawieni do tego meczu, co było widać na boisku - zakończył.