Dariusz Żuraw o sytuacji Lecha Poznań: Nie mieliśmy kiedy trenować

Lech w niedzielę zremisował na wyjeździe ze Stalą Mielec 1:1. To kolejne rozczarowanie, które w tym sezonie swoim kibicom sprawili piłkarze "Kolejorza". Efekt? Dopiero siódme miejsce w tabeli z aż dwunastoma punktami straty do liderującej Legii.

- Mamy za mało punktów, z których niestety sporo straciliśmy na własne życzenie. Analizując ze sztabem, w jaki sposób te bramki tracimy, to wielu z tych goli powinniśmy spokojnie zapobiec i to na pewno spędza nam sen z powiek. Dużo nie trzeba było, żeby tych "oczek" na naszym koncie było więcej - przyznał Żuraw.

- Na pewno problemem jest to, że nie mieliśmy kiedy tak na dobrą sprawę trenować, bo odkąd zaczęły się puchary, to graliśmy mecze co 3-4 dni i to była nasza główna bolączka. Mankamenty można wyeliminować treningiem, dużo rozmawiamy z zawodnikami, analizujemy, ale jeśli pewnych rzeczy się nie wytrenuje, to w spotkaniu to nie wychodzi - dodał trener Lecha.

"Kolejorz" w środę wieczorem zagra zaległy mecz z Pogonią Szczecin.

- To bardzo solidnie grający zespół, traci mało bramek. Może nie jest to drużyna, która tworzy wiele tych sytuacji, ale potrafi je wykorzystać. My z tym mamy trochę problemów, bo rozmawialiśmy z naszym analitykiem i statystyka expected goals pokazuje ile sytuacji przekłada się na gole, my w tej klasyfikacji jesteśmy na pierwszym miejscu w lidze. Nie do końca wszystkie okazje jesteśmy w stanie wykorzystać, czasami brakuje nam szczęścia w ostatnich minutach, bo tych bramek i straciliśmy sporo i nie wykorzystaliśmy swoich szans, chociażby w spotkaniu ze Stalą - podsumował Żuraw.