Dariusz Żuraw chce przezwyciężyć kryzys w Lechu Poznań. "Jesteśmy w stanie wyjść z dołka"

Dariusz Żuraw chce przezwyciężyć kryzys w Lechu Poznań. "Jesteśmy w stanie wyjść z dołka"
Marcin Kadziolka / Shutterstock.com
Lech Poznań w czwartkowy wieczór ma zmierzyć się z Radomiakiem Radom w meczu 1/8 finału Pucharu Polski. Trener "Kolejorza", Dariusz Żuraw, wierzy, że jego zespół przerwie serię sześciu spotkań bez zwycięstwa.
Spotkanie Radomiaka z Lechem ma zostać rozegrane w Sosnowcu. Dariusz Żuraw zwraca uwagę na bardzo trudne warunki atmosferyczne, ale podkreśla, iż celem jego zespołu jest awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Wyznaję taką zasadę, że do wszystkiego, co osiągnąłem w życiu, doszedłem swoją ciężką pracą. Tą właśnie pracą jesteśmy w stanie wyjść z dołka, w który wpadliśmy. Na tym właśnie opieram swój optymizm - powiedział Żuraw na konferencji prasowej.
- Oczywiście dwa pierwsze mecze, które rozegraliśmy, bardzo chcieliśmy wygrać, a zakończyły się remisami. To starcie w Zabrzu było słabe w naszym wykonaniu, z kolei to przeciwko Zagłębiu było takie w pierwszej połowie, a po zmianie stron było lepiej. Natomiast też zabrakło ostatniego podania, finalizacji i stąd podział punktów - ocenił.
- Pracując jako trener, to presja jest zawsze. Raz mniejsza, raz większa. Mnie ona tylko napędza, bo - jak powiedziałam wcześniej - do wszystkiego doszedłem ciężką pracą i dalej będę pracował, żeby z trudnej sytuacji wyjść, bo na pewno w takiej się znaleźliśmy. Skupiam się tylko i wyłącznie na tym, co mam do zrobienia, zrealizowania z zespołem. Dla mnie ważny jest następny mecz - zapewnił.
- Oczywiście, boję się urazów, szczególnie patrząc na prognozę pogody, jaka ma być jutro wieczorem, czyli grubo ponad -10 stopni i śnieg. Nie wiem, jak to boisko będzie wyglądało. Wczoraj nie wyglądało dobrze, jutro pewnie będzie jeszcze gorzej. W tym wszystkim chodzi o to, żeby awansować dalej. Pamiętam zeszłoroczne spotkanie, które graliśmy ze Stalową Wolą. Boisko nie nadawało się do gry, ale musieliśmy grać. Najważniejsze w tym jest to, żeby przejść do kolejnej rundy - dodał.
- Kierownik drużyny pojechał do Sosnowca wcześniej i ma nam dawać informacje, jak wygląda murawa. Mamy duże obawy, bo sprawdzamy pogodę i wiemy, że warunki mają być bardzo trudne. Wsiadamy do autokaru, jedziemy i dopóki nie ma decyzji, że meczu nie ma, to przygotowujemy się normalnie - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik10 Feb 2021 · 14:43
Źródło: lechpoznan.pl

Przeczytaj również