Dariusz Szpakowski wróci do komentowania? Legendarny dziennikarz nie zamierza kończyć kariery
Dariusz Szpakowski w ostatnim czasie usunął się nieco w cień i w minionych tygodniach nie komentował meczów w Telewizji Polskiej. W "Kanale Sportowym" zapewnił jednak, że wciąż nie rozstał się z mikrofonem.
Szpakowski podczas EURO 2020 był szeroko krytykowany przez kibiców. Początkowo miał komentować finał turnieju, lecz ostatecznie do tego nie doszło. Sam dziennikarz miał zrezygnować z tego przywileju.
Przed mundialem w Katarze Szpakowski zapowiadał, że to dla niego ostatnie mistrzostwa świata. Tam wypadł zdecydowanie lepiej. Po turnieju rzeczywiście usunął się nieco w cień.
Nie oznacza to jednak, że dziennikarza nie usłyszymy już podczas ważnych spotkań. W "Kanale Sportowym" przyznał, iż nie chce na razie rozstawać się z mikrofonem. Zamierza pojechać na EURO 2024.
- Od czasu do czasu chciałbym coś skomentować. Myślę, że to jest decyzja zależna ode mnie. Wszystko zależy od tego, jak się będę czuł, jak będę widział, jak będę mówił, jaki będzie stan mojego zdrowia. Na szczęście jest dobry - powiedział Szpakowski.
- Myślę, że to powinna być decyzja przede wszystkim samego komentatora, tak jak mówiliśmy o Włodzimierzu Szaranowiczu. Gdyby Włodek był w dobrej formie zdrowotnej, na pewno by w dalszym ciągu komentował - dodał.
- Oczywiście nie będzie to już tak często. Oczywiście nie nakręcę się też, mimo że bym bardzo chciał, na coś, co jest zwyczajnym widowiskiem. Jak człowiek robił tak duże rzeczy, to siłą rzeczy też chce zrobić coś dużego. Takim wabikiem są dla mnie finały mistrzostw Europy - zakończył.