Dariusz Szpakowski wie, kiedy pożegna się z mikrofonem. "Podzielę się tym na antenie TVP"

Dariusz Szpakowski właśnie odebrał nagrodę TeleKamerę w kategorii "Dziennikarz sportowy 25-lecia". Przy okazji udzielił wywiadu, w którym zdradził, że wie, kiedy zamierza przejść na emeryturę.
Dariusz Szpakowski to legenda polskiego dziennikarstwa sportowego. Słynny komentator właśnie został doceniony za swoją pracę, odbierając TeleKamerę w kategorii "Dziennikarz sportowy 25-lecia". Z tej okazji serwis "sport.tvp.pl" przeprowadził z nim rozmowę, w której dziennikarz zdradził, że wie, kiedy zamierza przejść na emeryturę.
- Jestem coraz starszy. Czas biegnie. Mam świadomość "płodozmianu". W moje miejsce pojawią się młodsi. Nikt nie jest wieczny. Trzeba wiedzieć, kiedy się pożegnać. Ja wiem, ale podzielę się tym na antenie Telewizji Polskiej - przyznał.
Szpakowski podziękował też za otrzymane wyróżnienie. Podkreślił, dla kogo przede wszystkim pracuje.
- To był ważny dzień w moim życiu. Otrzymałem uznanie kibiców, czytelników "Tele Tygodnia". Ogromne wyróżnienie. Było mi szalenie miło. Zwieńczenie niemal 50-letniej kariery dziennikarskiej, choć nagroda została przyznana za osiągnięcia z ostatnich 25 lat. Pracuję dla telewidzów. To najważniejsze - wyjaśnił.
Dziennikarz zabrał także głos na temat spraw bieżących. Odniósł się do nadchodzących meczów reprezentacji Polski.
- Najważniejsze są spotkania z Walią. Celem jest utrzymanie w Lidze Narodów. W pozostałych meczach musielibyśmy wznieść się na absolutne wyżyny, żeby rywalizować na równi z przeciwnikami. Dajmy szansę Michniewiczowi i tym, których powołał. Do Kataru poleci 26 piłkarzy. Pula została powiększona. Teraz jest dobry czas na sprawdzenie dublerów. Walijczycy będą rozdarci. Wiedzą, że trener nie wystawi najlepszego składu. Liczy się przede wszystkim awans do mistrzostw świata, nie Liga Narodów. Chociaż i tu będą walczyć na całego o utrzymanie - podsumował.