Dariusz Szpakowski przed meczem z Anglią: To byłby cud. Niestety, nie ma ku temu przesłanek

Dariusz Szpakowski nie kryje swoich obaw przed meczem Anglia - Polska. Komentator w rozmowie z "WP SportoweFakty" przyznał, że remis na Wembley byłby cudem.
Podopieczni Paulo Sousy dziś rozegrają kolejne spotkanie w el. MŚ. Ich rywalem będzie Anglia. Mecz odbędzie się na Wembley.
Do tego prestiżowego starcia Polacy przystąpią bez Roberta Lewandowskiego. Jak "Biało-Czerwoni" poradzą sobie w pojedynku z faworyzowanym rywalem? Pełen obaw jest Dariusz Szpakowski.
- Nie pamiętam, by reprezentacja Polski miała tak wielkiego pecha, jak na tym zgrupowaniu. Jesteśmy w nieprawdopodobnie trudnej sytuacji. Sama strata Roberta Lewandowskiego to potworne osłabienie - przyznał komentator w rozmowie z "WP SportoweFakty".
Szpakowski z dużym pesymizmem podchodzi do dzisiejszego starcia. Jego zdaniem ewentualny remis należałoby traktować w kategoriach cudu.
- Wydarcie punktu byłoby ogromnym, olbrzymim sukcesem. To byłby cud. Niestety, nie ma ku temu przesłanek. Trudna sytuacja może zmobilizować resztą drużyny, ale nie oszukujmy się, faworyt jest tylko jeden - dodał.
- Powiem szczerze, że i mój nastrój trochę siadł. Wielka szkoda, bo Robert grał ostatnio jak natchniony, był w wielkiej formie i przerwa może go wybić z rytmu - zakończył.