Dariusz Szpakowski boi się meczu z Albanią. "Jeśli przegramy, mamy przechlapane"

Dariusz Szpakowski jest pesymistą przed meczem reprezentacji Polski z Albanią. - Obawiam się tego spotkania - przyznał komentator.
Biało-czerwoni po sześciu kolejkach zajmują trzecie miejsce w tabeli grupy I. Do drugiej Albanii tracą jeden punkt. Zbliżające się spotkanie ma zatem niezwykły ciężar gatunkowy.
- Ten mecz trzeba wygrać. Jeśli przegramy, mamy przechlapane już do końca i nie wychodzimy z grupy - stwierdził Szpakowski w rozmowie z portalem "tvpsport.pl".
- Obawiam się tego spotkania. Wszyscy pamiętamy mecz u siebie z września, w którym mieliśmy dużo szczęścia. Mimo hurraoptymizmu po meczu z Anglią, w którym nasza reprezentacja wzniosła się na wyższy poziom. Mamy cały czas ten sam problem, czyli obronę. W każdym meczu tracimy bramki, łącznie z San Marino. Taktyczny pomysł Sousy jest dla mnie wymuszony - dodał doświadczony komentator.
Szpakowski nie skomentuje żadnego z październikowych meczów reprezentacji Polski. Podczas spotkania z San Marino będą pracować Jacek Laskowski i Robert Podoliński. Do meczu z Albanią zostali wyznaczeni Mateusz Borek i Kazimierz Węgrzyn.
70-latek niebawem wróci jednak do TVP Sport. Będzie prowadził autorski program publicystyczny "4-4-2".