Dariusz Mioduski zapytany o sprzedaż Legii Warszawa. Odpowiedział bardzo stanowczo

Dariusz Mioduski zapytany o sprzedaż Legii Warszawa. Odpowiedział bardzo stanowczo
Photografeus / shutterstock.com
Choć od zmiany trenera w Legii minęło już wiele tygodni, to temat zwolnienia Aleksandara Vukovicia wciąż powraca. Dariusz Mioduski stwierdził, że decyzję w tej sprawie podjął zbyt późno. Prezes mistrzów Polski skomentował też plotki o tym, że zamierza sprzedać swoje udziały w klubie.
Serb stracił pracę we wrześniu - zaledwie kilka dni przed meczem z Karabachem Agdam w Lidze Europy. Stało się tak mimo tego, że wcześniej zdobył z drużyną mistrzostwo Polski.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mioduski z perspektywy czasu uważa, że popełnił błąd. Nie chodzi jednak o zwolnienie Vukovicia, ale o moment podjęcia tej decyzji.
- Uważam, że powinienem reagować wcześniej. Graliśmy słabo zdobywając tytuł mistrza Polski. Myślałem jednak życzeniowo – na zasadzie bylebyśmy dowieźli to mistrzostwo. Mieliśmy dziesięć punktów przewagi i powinniśmy ligę wygrać taką różnicą punktową. Być może gdybym wcześniej tak do tego podszedł i odbył stosowne rozmowy, to nie byłoby potrzeby zwalniania trenera Vukovicia - mówił Mioduski w "Lidze+ Extra".
- W sytuacji, która zaistniała nie widziałem możliwości, by coś się krótkoterminowo zmieniło. Podjąłem decyzje mające na celu ratować grę w pucharach, ale i wywalczenie kolejnego mistrzostwa Polski - wyjaśnił właściciel Legii.
Mioduski odniósł się też do plotek, że zamierza sprzedać klub. Według niego "należy je wyrzucić do kosza".
Prezes Legii zapowiedział też, że nie zwolni dyrektora sportowego. O rozstaniu z Radosławem Kucharskim mówiono po odpadnięciu Legii z europejskich pucharów.
Na razie piłkarze prowadzeni przez Czesława Michniewicza prowadzą w tabeli Ekstralasy. Po czternastu kolejkach mają punkt przewagi nad Rakowem Częstochowa i Pogonią Szczecin.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski20 Dec 2020 · 22:23
Źródło: Liga+ Extra

Przeczytaj również