Dariusz Dziekanowski: Ewidentnie władze FC Barcelony nie miały w planach Leo Messiego na kolejny sezon

To koniec przygody Leo Messiego z ekipą "Blaugrany". Symbol FC Barcelony odszedł z klubu z powodu finansowych. "Dumy Katalonii" nie stać na zakontraktowanie sześciokrotnego zdobywcy Złotej Piłki.

Dariusz Dziekanowski na łamach "Przeglądu Sportowego" wyraził swoje rozczarowanie tym, jak Barca pożegnała swoją klubową legendę. Winą za odejście Messiego obarczył szefów klubu.

- Szkoda, że era Argentyńczyka kończy się w takim momencie i w taki sposób. Oficjalnie tym najważniejszym powodem odejścia stają się pieniądze, ale między wierszami wypowiedzi piłkarza i prezydenta Juana Laporty można przeczytać, że to klub zdecydował się budować przyszłość bez swojego największego gwiazdora - napisał były reprezentant Polski.

- Ewidentnie władze klubu – czy to z przyczyn sportowych, czy finansowych - nie miały w planach Messiego na kolejny sezon. Dyplomatycznie winę zrzucono na bezwzględne przepisy w sprawie finansowego fair play - dodał.

Messi ma dołączyć do PSG. Piłkarz w nowych barwach klubowych może zostać zaprezentowany jeszcze dziś.

- Jeśli potwierdzą się doniesienia o PSG, to ciekaw jestem jak w paryskim klubie zmieszczą się dwie takie osobowości, jak Messi i Neymar - podkreślił.

- Osobiście najchętniej zobaczyłbym go w angielskiej Premier League, gdyż jest to najlepsza i najtrudniejsza liga na świecie - zakończył.