Dariusz Banasik szczerze ocenił mecz Radomiaka Radom z Pogonią Szczecin. "Przegraliśmy sromotnie"

Radomiak jesienią śrubował serię meczów bez porażki - beniaminek był największą rewelacją całych rozgrywek. Ostatnio notuje jednak zdecydowanie słabsze wyniki. Dariusz Banasik nie ukrywa, że w meczu z Pogonią jego podopieczni byli zdecydowanie słabsi od rywali.

- Przegraliśmy sromotnie, dosyć wysoko. To najważniejsze. Uważam, że zespół gospodarzy był zdecydowanie lepszy i zasłużenie wygrał. Od początku to Pogoń kontrolowała przebieg meczu - powiedział Banasik na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę Pogoni.

- Uprzedzaliśmy piłkarzy, że "Portowcy" będą się chcieli zrehabilitować za ostatnią porażkę z Lechem i będzie nas tu czekać bardzo ciężkie spotkanie. Tak też było. Straciliśmy bramkę już w szóstej minucie meczu po stałym fragmencie, a zazwyczaj nie tracimy w ten sposób goli - podkreślił.

- Potem wynik przez jakiś czas się utrzymywał. Wyszliśmy na drugą połowę bojowo nastawieni, ale następnie przytrafiła się ta nieszczęsna czerwona kartka, padła z tego bramka na 2:0 - analizował.

- Mecz się na tym dla nas zakończył. Ale nie załamujemy się. Byliśmy dziś zdecydowanie słabszym zespołem, jednak trzeba pamiętać, że jesteśmy w tej lidze beniaminkiem - dodał.

- Wracając do sytuacji z drugą żółtą kartką - wydaje mi się, że sędzia nieco się z nią pospieszył. Był to taki "miękki" faul, a sędziowie zazwyczaj deklarują, że druga żółta kartka musi być zawsze bezdyskusyjna - zakończył.