Dani Alves bez klubu. Wyciągnięto konsekwencje wobec zawodnika oskarżonego o gwałt
Dani Alves nie jest już zawodnikiem Pumas UNAM. Meksykański klub zerwał umowę z piłkarzem w związku z ostatnimi oskarżeniami wobec Brazylijczyka.
Dani Alves przebywa obecnie w areszcie, gdzie czeka na kolejną rozprawę. Doświadczony zawodnik spędzi tam przynajmniej kilka dni, ponieważ nie ma możliwości wyjścia za kaucją.
Były gracz FC Barcelony został oskarżony o zgwałcenie kobiety w grudniu 2022 roku. 39-latek miał zamknąć się z nią w toalecie, uderzyć, szarpać, a następnie dopuścić się napaści seksualnej. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Postępowanie przeciwko Alvesowi zostało wszczęte jeszcze w momencie, gdy formalnie był on zawodnikiem Pumas UNAM. Teraz jednak klub oficjalnie postanowił zakończyć współpracę z defensorem - w świetle ostatnich doniesień meksykańska drużyna zerwała umowę z reprezentantem Brazylii.
- Klub potwierdza swoje zobowiązanie do nietolerowania działań jakiegokolwiek członka, kimkolwiek by on nie był, które są sprzeczne z duchem klubu i jego wartościami. Nie możemy pozwolić, aby postępowanie jednej osoby zaszkodziło naszej filozofii, czego przykładem jest cała historia - zapowiedział prezes, Leopoldo Silva.