Danch: Jeden punkt nas nie satysfakcjonuje

Środkowy obrońca Górnika zagrał na swojej nominalnej pozycji, ale w środku tygodnia sztab trenerski zastanawiał się nad ewentualnością przesunięcia Adama do linii środkowej. Ostatecznie kapitan zabrzan pozostał na swoim stałym posterunku.

- Były z naszej strony sytuacje, potrafiliśmy konstruować akcje ofensywne, jednak bramki nie zdobyliśmy. Szkoda, że nic nie wpadło - przyznaje Danch w rozmowie z oficjalną witryną zespołu. 

A jak kapitan Górnika ocenia cały zespół? - To już nie należy do mnie, niech dziennikarze się tym zajmują. To ich rola, nie moja. Ja mogę tylko powiedzieć, że z naszej strony nie było źle, ale nam potrzebne są bramki. A one nie wpadły – zmartwił się „Densiu”.

Przed zabrzanami prawie 2-tygodniowa przerwa i spotkanie na swoim boisku z Pogonią. A dojdzie do niego 1 kwietnia.- Teraz skupiamy się tylko na tym meczu, nic innego się nie liczy. Musi w końcu przyjść zwycięstwo i wtedy będzie jeszcze większa wiara, że to wszystko co robimy ma jakiś sens. Na pewno nie poddajemy się, robimy swoje – kończy z nadzieją w głosie kapitan Górnika.