Damian Kądzior nie przekreśla szans Legii Warszawa w starciu z Dinamem. "To moment, który trzeba wykorzystać"

Dinamo Zagrzeb to drużyna, która regularnie występuje w fazie grupowej europejskich pucharów. Za Chorwatami przemawia doświadczenie, ale Damian Kądzior zwraca uwagę na fakt, że bez formy są liderzy zespołu.

- W Dinamie wielu graczy wróciło z EURO, nie przepracowali pełnego okresu przygotowawczego z zespołem, co odbija się na wynikach. Oglądałem większość ich spotkań. W Europie póki co przepychają swoje mecze, ale styl nie porywa - ocenił Kądzior.

- W lidze natomiast na trzy kolejki na razie zdobyli cztery punkty. Tak słabego startu nie zanotowali już dawno. Oczywiście, faworytem spotkania pozostaje Dinamo, ale nie uważam, że Legia jest całkowicie bez szans - przyznał.

- Dinamo jest w takim momencie, że tamtejsi czołowi zawodnicy nie są w szczytowej formie. To moment, który trzeba wykorzystać - podkreślił.

W rozmowie z "WP Sportowe Fakty" Kądzior porównał obecną drużynę Dinama do tej, w której sam występował. Zaznaczył, że ekipa z Zagrzebia wciąż jest bardzo mocna.

- Wydaje mi się, że Dinamo jest mocne co roku. Na pewno jednak zespół w którym ja byłem, osiągnął największe sukcesy od 50 lat. Było wówczas też kilku fajnych piłkarzy, których udało się sprzedać, jak Gvardiol czy Dani Olmo. Pojawili się jednak w ich miejsce nowi i wydaje mi się, że siła Dinama wciąż jest niesamowita - zakończył.