Gikiewicz odpalił po błędzie z Radomiakiem. Nie do wiary, co napisał

Łodzianie po emocjonującym meczu wygrali z Radomiakiem 3:2. W sześciu kolejkach uzbierali jedenaście punktów. To bardzo solidny wynik.

- Wygrana i 3 pkt zostają w Łodzi. Plan był prosty, wygrać po porażce w Szczecinie - przyznał Gikiewicz.

Doświadczony bramkarz trochę utrudnił zadanie swojej drużynie. w końcówce pierwszej połowie popełnił błąd po uderzeniu Leonardo Rochy. Interweniował niezgrabnie i właściwie sam skierował piłkę do bramki. Można to zobaczyć na poniższym nagraniu od 0:40.

Gikiewicz do swojego błędu odniósł się w mediach społecznościowych. Napisał o nim w bardzo mocnych słowach.

- Dałem d*** przy bramce, ale na szczęście nie piecze za mocno - podsumował bramkarz Widzewa.