"Dalej nie widzę lepszych od siebie". Grosicki szczerze o reprezentacji Polski

"Dalej nie widzę lepszych od siebie". Grosicki szczerze o reprezentacji Polski
Mateusz Porzucek / pressfocus
Kamil Grosicki po EURO 2024 zrezygnował z występów w reprezentacji Polski. W rozmowie z WP Sportowe Fakty odniósł się do tej decyzji i przyznał, że jego zdaniem nie był do końca wykorzystywany przez kolejnych selekcjonerów.
Choć Grosicki nie jest już powoływany przez Michała Probierza, to regularnie śledzi poczynania biało-czerwonych. Zapewnia przy tym, że nie żałuje decyzji o rezygnacji z gry w narodowych barwach.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Zerkam do internetu, co dzieje się u chłopaków, śledzę losy drużyny, kibicuję kadrze. Przerwa na mecze reprezentacji zawsze była dla mnie wyjątkowym czasem, ale przemyślałem decyzję o zakończeniu gry w drużynie narodowej. Poukładałem sobie wszystko w głowie. Wiem, że miałem swój czas, piękny czas, ale teraz oglądam kadrę jako kibic - powiedział Grosicki.
- Całym sercem zawsze jestem za drużyną. Mecze oglądam jednak w telewizji, na stadionie jeszcze nie byłem. Po karierze będę chodził. Przed telewizorem raz jestem spokojny, a raz pojawiają się nerwy. Zależy od meczu - przyznał.
Grosicki w rozmowie z WP Sportowe Fakty podkreślał, że nie czuje się gorszy od zawodników, którzy obecnie grają w podstawowym składzie kadry. Jego zdaniem kolejni selekcjonerzy nie do końca wykorzystywali potencjał skrzydłowego Pogoni.
- Do momentu, w którym grałem, byłem szczęśliwy. Ale w ostatnich latach moja rola się zmieniła. Byłem bo byłem, bo zasługiwałem, ale nie decydowałem o losach meczów. Jestem takim człowiekiem, że jeśli nie układa się coś o co walczę, to wyciągam wnioski. Selekcjonerzy zmienili ustawienie, przeszli na wahadłowych. Dla mnie brakowało miejsca. Szanowałem to. Jestem w dobrych relacjach z byłymi trenerami. Wiem jednak, że mogłem dać reprezentacji dużo więcej, ale nie byłem wykorzystywany - stwierdził.
- Trudno w ciągu dziesięciu lub piętnastu minut coś pokazać. Czasem zrobisz dwie akcje i jest dobrze, a czasem zero. Tak jak wcześniej powiedziałem - cieszę się, że dojrzałem do decyzji o zakończeniu kariery w kadrze. Nie marudzę, nie narzekam i się nie obrażam. Znam swoją wartość i poczułem, że nadszedł moment, by odejść. Zwłaszcza, jeśli już nie chciano na mnie stawiać. Za dużo zrobiłem dla kadry, by na koniec godzić się z każdą rolą - dodał.
- Ale oczywiście - jak człowiek jest w gazie, regularnie gra... Ja też interesuję się piłką i widzę, jacy piłkarze występują na mojej pozycji. Szczerze, dalej nie widzę lepszych. Nie oznacza to jednak, że mam z tym problem. Trzymam kciuki za chłopaków - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej PietrasikDzisiaj · 11:58
Źródło: WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również