Czy to Suarez? Nie, to Smoliński! Kuriozum w barażach o 1. ligę [WIDEO]

Stal bardzo słabo weszła w sobotni mecz. Już w 3. minucie otwierającą bramkę zdobył Sobol. Niedługo później wynik mógł podwyższyć Gordillo.

W kolejnych minutach KKS Kalisz wciąż pozostawał drużyną lepszą. Niemniej ekipa ze Stalowej Woli jakoś dawała radę utrzymać rezultat, który nie skreślał ich przed startem drugiej połowy. Nie pomógł też Sobol, który zmarnował "jedenastkę".

Reszta meczu okazała się kuriozalna. W 50. minucie Smoliński postanowił rzucić się na piłkę lecącą w stronę bramki KKS-u. Zawodnik zablokował strzał, ale za swoje zagranie ręką został wyrzucony z boiska. Rzut karny wykorzystał zaś Górski.

Jakby tego było mało, kilkadziesiąt sekund później Górski zdobył bramkę numer dwa. Tym samym kaliszanie znaleźli się na kolanach.

Ostatecznie powstać już nie zdołali, chociaż w końcówce aktywnie walczyli o wyrównanie. Szanse zaprzepaścił jednak Kalenik, który obejrzał czerwoną kartkę w 89. minucie. Grający w "dziewiątkę" KKS sam rzucił sobie kłody pod nogi, bo w doliczonym czasie gry wyleciał jeszcze Gawlik.

Finalnie Stal wygrała więc 2:1 (0:1) i awansowała do Fortuna 1 Ligi. Poza nią promocję zaklepały sobie Pogoń Siedlce oraz Kotwica Kołobrzeg.