"Czy ten facet w ogóle jest bramkarzem"? Legenda przejechała się po golkiperze Arsenalu
Londyński Arsenal we wtorek zremisował 2:2 z Bayernem Monachium w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Były reprezentant Holandii, Rafael van der Vaart, mocno przejechał się po Davidzie Rayi.
Przed spotkaniem na Emirates to "Kanonierzy" wydawali się faworytami. W lidze prezentowali się bowiem znacznie lepiej od swoich rywali z Niemiec.
Po pierwszej części spotkania w północnym Londynie to goście prowadzili jednak 2:1. David Raya wyciągał piłkę z siatki po strzałach Serge'a Gnabry'ego oraz Harry'ego Kane'a.
Anglik trafił z rzutu karnego. To właśnie na tę sytuację baczną uwagę zwrócił Rafael van der Vaart. Były reprezentant Holandii miał spore pretensje do Davida Rayi.
W studiu Ziggo Sport były piłkarz nie zostawił suchej nitki na golkiperze Arsenalu. Według niego piłkarz "Kanonierów" powinien zachować się zdecydowanie lepiej.
- Spójrzcie na Rayę. Czy ten facet w ogóle jest bramkarzem? Kane nie wykonał nawet żadnego ruchu, a Raya już, tak prostu, upadł na ziemię - stwierdził.
Ostatecznie spotkanie w Londynie zakończyło się remisem. O losach awansu zdecyduje rewanż w Monachium. Zaplanowano go na 17 kwietnia.