"Czuję się zdradzony. Popraw się". Zdecydowany apel do kadrowicza [WIDEO]
Bartosz Salamon nie będzie miło wspominał spotkania z Holandią. W programie Meczyki.pl na YouTube Wojciech Jagoda nie gryzł się w język nt. występu obrońcy reprezentacji Polski z "Oranje".
Za nami pierwsza seria gier na EURO 2024 w grupie D. Polska przegrała z Holandią 1:2, natomiast Francja okazała się lepsza od Austrii, wygrywając 1:0. Najciekawsze fragmenty z tego drugiego spotkania znajdziecie TUTAJ.
O meczu z "Oranje" będzie chciał jak najszybciej zapomnieć Bartosz Salamon, który był zamieszany w stratę obu goli. Obrońca w rozmowie z TVP Sport przyznał, że zawiódł.
- Czuję się winny za tę porażkę. Powinienem jako obrońca zablokować strzał przy drugim golu. Nie stanąłem przy obu golach na wysokości zadania - powiedział.
Wątek występu gracza Lecha w starciu z "Oranje" został poruszony w studiu Meczyki.pl na YouTube. Wojciech Jagoda nie gryzł się w język w tym temacie.
- Salamon mi podpadł. Po tym, co zrobił, czuję się zdradzony - przekazał.
- Przy pierwszym golu zachował się jak pięcioletnia dziewczynka, która weszła na ścieżkę rowerową i w jej stronę zaczęła jechać hulajnoga. Romanczuk wszedł na wślizgu, a ten się odwrócił. Gdyby zrobił to, co zawodnik Jagiellonii, mielibyśmy efekt zamykających się drzwi od windy i ta piłka zostałaby wybita. To był kluczowy moment. Gdybyśmy utrzymali 1:0 do przerwy, to nigdy w życiu byśmy tego meczu nie przegrali. Salamon powinien naprawiać błędy takich młodych piłkarzy jak Zalewski, którego walorem jest to, że jest boiskowym "podwórkowcem". A nie dość, że nie naprawił, to się jeszcze mocno skompromitował - grzmiał.
- O drugiego gola nie mam do niego pretensji. Był spóźniony, trafił na wypoczętego rywala, który był jego parametrów. Natomiast pierwszy gol był nie do przyjęcia. Bartek, popraw się - zakończył.
Cytowany fragment od [52:14]: