Cztery znane kluby walczą o jednego piłkarza. Oferty z Bundesligi, Premier League i La Liga

Obecny kontrakt ofensywnego pomocnika wygasa w czerwcu tego roku. Wszystko wskazuje na to, że nie zostanie przedłużony i Japończyk będzie mógł wybrać sobie nowego pracodawcę.

Jak donosi Matteo Moretto z "Relevo", Kamada nie może narzekać na brak zainteresowania. Od dawna znajduje się między innymi na celowniku Borussii Dortmund.

Wiceliderzy Bundesligi nie dopięli jednak jeszcze tej transakcji, tak jak ma to miejsce choćby w przypadku Ramy'egp Bensebainiego z Borussii Moenchengladbach.

Sprawa wciąż jest otwarta. O Kamadę pytało także Atletico Madryt, choć w przypadku hiszpańskiego klubu na razie jest to jedynie wstępne zainteresowanie.

Wiele zależy bowiem od przyszłości Saula i Kondogbii. Jeśli za tę dwójkę przyjdą ciekawe oferty, "Rojiblancos" mogą sprzedać któregoś z piłkarzy i zastąpić go właśnie Kamadą.

Z agentami Japończyka w ostatnim czasie skontaktowali się także przedstawiciele Bayernu Monachium oraz Liverpoolu. Niewykluczone, że te kluby także włączą się w grę o 26-latka.