Cztery kluby zainteresowane zdolnym duńskim napastnikiem. Wśród nich dwaj włoscy giganci

Mikkel Damsgaard, klubowy kolega Bartosza Bereszyńskiego, przeniósł się do Sampdorii z duńskiego Nordsjaelland we wrześniu ubiegłego roku. "Sampa" zapłaciła za niego 6,5 mln euro. A choć w debiutanckim sezonie na włoskiej ziemi Damsgaard, grający jako ofensywny pomocnik lub skrzydłowy, ma bilans 2 goli i 4 asyst, to już zwrócił na siebie uwagę większych klubów.

Nicolo Schira, dziennikarz specjalizujący się w transferowych newsach, ujawnił, że Damsgaardem interesują się cztery kluby. To dwaj włoscy giganci - Inter i Juventus - oraz dwa bliżej nieokreślone drużyny z Anglii. Zdaniem Schiry skauci "Nerazzurrich" i "Bianconerich" obserwowali Duńczyka w ostatnich spotkaniach.

Sampdoria nie zamierza jednak sprzedawać 20-latka już w najbliższym okienku transferowym. Schira poinformował, że genueńczycy mogą zaakceptować ewentualną ofertę dopiero w przyszłym roku. Możliwe zatem, że Inter, Juventus i inne ekipy muszą poczekać na kupno Damsgaarda do czerwca 2022.

Damsgaard zdołał już zadebiutować w seniorskiej reprezentacji Danii. W listopadzie ubiegłego roku zagrał 90 minut przeciwko Szwecji w meczu towarzyskim. Zanotował wówczas asystę. Z kolei kilkanaście dni temu, 28 marca, piłkarz Sampdorii błysnął w starciu z Mołdawią (8:0). 20-letni pomocnik strzelił dwie bramki i dołożył do tego dwie asysty.

Portal "Transfermarkt" wycenia Damsgaarda na 10 mln euro. Sampdoria zajmuje 10. miejsce w tabeli ligowej Serie A.