Czołowy napastnik Ekstraklasy z transferem do Serie A? Obserwuje go rewelacja rozgrywek

Na Szkurinie w Polsce nie poznał się Raków Częstochowa, który szybko zrezygnował z usług snajpera, ale drugie podejście do naszej ligi zawodnik ma już rewelacyjne. Stal Mielec nie pierwszy raz świetnie wkomponowała do swojej drużyny gracza, który nie sprawdził się w innym miejscu lub nie dostał odpowiedniej szansy.

Szkurin strzelił w tym sezonie 12 goli w Ekstraklasie i dwa w Pucharze Polski. Jeszcze jedno trafienie i wyrówna swój dorobek z poprzedniego roku, gdy występował w barwach Maccabi Petah Tikva.

Nie tylko skuteczność, ale i warunki fizyczne sprawiają, że Białorusin stał się obiektem zainteresowania klubów z silniejszych lig. Stal jest przyzwyczajona, że jest tylko przystankiem do odbudowy i rozwoju piłkarzy. Akceptuje ten stan rzeczy i z niego wymiernie korzysta.

Szkurin rozwinął skrzydła i krótkoterminowy kontrakt przedłużył do czerwca 2025 roku z opcją przedłużenia go o rok. To dobre zabezpieczenie i przygotowanie do letniego transferu. A czy coś już w tym temacie się dzieje? Okazuje się, że tak.

W ostatnim czasie specjalnie dla Szkurina na meczu stali pojawił się skaut Bologny. Poinformował o tym serwis tribuna.com, a my możemy potwierdzić, że faktycznie takie zainteresowanie się pojawiło i piłkarz jest pod lupą czwartej drużyny Serie A. Na razie to jeszcze nic konkretnego. Nie można mówić o zaawansowanych rozmowach. Natomiast obserwacja z tego poziomu rozgrywek raczej nie dziwi.

Szkurin może być kolejnym napastnikiem Stali, po Saidzie Hamulicu, który powędruje za 2-3 miliony euro do któregoś z klubów lig TOP 5. Bośniak kosztował Francuzów aż 2,5 miliona euro.