Czesław Michniewicz pod wrażeniem Nicoli Zalewskiego. "Tym może zaimponować"

Zalewski w tym sezonie wywalczył miejsce w podstawowym składzie Romy. Młody piłkarz coraz częściej zbiera pochwały za swoje występy. Michniewicz miał okazję porozmawiać z nim po meczu Romy z Leicester w półfinale Ligi Konferencji.

- Nicola zaczął grać i robi to widowiskowo. To się ludziom bardzo spodobało. Gdy schodził w końcówce meczu z Leicester dostał standing ovation. Kibice go lubią. Wiedzą, że przeszedł całą ścieżkę w Romie, od młodzieżowca, przez juniora. Cały Rzym tęsknił za kimś, kto zastąpi Francesco Tottiego. Za kolejnym rdzennym chłopakiem stąd. Takie nadzieje pokładają w Nicoli. Jest dużo sympatii w stosunku do niego - przyznał Michniewicz w rozmowie z "Interią".

Selekcjoner reprezentacji Polski podkreśla, że Zalewski ma duży potencjał. Nie chciał jednak wprost powiedzieć, że powoła go do kadry.

- Nie boi się pojedynków w ataku, choć trochę gorzej jest u niego z bronieniem. Nad tym musi pracować i ma tego świadomość - powiedział Michniewicz.

52-latek nie ukrywa, że postawa Zalewskiego zrobiła na nim duże wrażenie. Choć piłkarz Romy urodził się we Włoszech, to był zdeterminowany, by grać dla Polski.

- Ma poczucie polskości. Gdy rozmawialiśmy, to podkreślał, że od piętnastego roku życie przyjeżdżał na zgrupowania młodzieżowych reprezentacji Polski. Wymieniał trenerów, z jakimi pracował w Polsce. On od początku marzył o grze w reprezentacji Polski. To nie jest tak, że on teraz sobie o nas przypomniał, bo jedziemy na mistrzostwa świata. To, że przeszedł przez wszystkie nasze młodzieżowe kadry pokazuje jego podejście i tym na pewno może imponować - zakończył Michniewicz.