Czesław Michniewicz ocenił ruchy transferowe Legii Warszawa. "W tym piłkarzu pokładamy duże nadzieje"
Wszystko wskazuje na to, że Jasurbek Jakszibojew oraz Artem Szabanow zostaną wkrótce piłkarzami Legii Warszawa. Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Jagiellonią Białystok obu zawodników ocenił szkoleniowiec "Wojskowych", Czesław Michniewicz.
Kibice mistrzów Polski bardzo długo musieli czekać na pierwsze wzmocnienia w zimowym okienku, ale wszystko wskazuje na to, że nastąpią one wkrótce. Żaden z nowych piłkarzy nie zagra jednak w najbliższy weekend.
- Jasurbek Jakszibojew? Pokładamy w nim duże nadzieje. Znamy jego wartość, choć ja sam nie widziałem go w akcji. Liczę na to, że szybko przejdzie testy medyczne, chociaż z tym nigdy nic nie wiadomo. Mam nadzieję, że w jego przypadku będzie wszystko okej. Cudów na początek nie oczekuję. Musi zaadoptować się w nowym miejscu i nowym otoczeniu. Potrzebuje czasu, żeby poznać kolegów i żebyśmy my zobaczyli, na co go stać. Na pewno to, co miałem okazję obejrzeć na materiałach filmowych, napawa optymizmem i liczę na to, że ten zawodnik bardzo nam pomoże - powiedział Michniewicz.
- To jest piłkarz, który może grać na kilku pozycjach. Potrafi grać jako skrzydłowy w ustawieniu 4-3-3, ale może również wystąpić w naszym nowym wariancie, na zbliżonej pozycji do Bartka Kapustki czy Luquinhasa. Wszystkie pozycje, które są związane z atakowaniem, to jego docelowe miejsca - dodał
- Artem Szabanow? W jego przypadku mamy troszeczkę łatwiej. Graliśmy niedawno z drużyną Dynama Kijów, a Szabanow wystąpił w tym meczu. Kiedy się to wydarzy i czy do nas dołączy? To już nie jest tajemnica, że toczy się dyskusja i brakuje jedynie kilku szczegółów by zamknąć wszystkie kwestie kontraktowe. Mam nadzieję, że w tym tygodniu wszystko się wyjaśni - przyznał.
- Na jakiej pozycji może występować? Jest to zawodnik lewonożny, stoper o dobrych warunkach fizycznych. Może grać jako środkowy obrońca w czwórce defensorów, ale może również zagrać w formacji na trzech stoperów, na pozycji zbliżonej do Mateusza Wieteski. Z konieczności może zagrać też jako lewy obrońca - zapewnił.
- Raczej żaden nowy zawodnik nie pojawi się w kadrze na mecz z Jagiellonią. Jakszibojew dziś cały dzień będzie przechodził badania medyczne i wydolnościowe, być może przedłużą się one do jutra. Nie bierzemy nowego piłkarza pod uwagę na niedzielne spotkanie - zakończył.