Czesław Michniewicz nie wyklucza debiutu nowego piłkarza. "Sprowadziliśmy go po to, żeby grał"

W ostatnich dniach kibice mistrzów Polski doczekali się wreszcie zimowych transferów. W sobotę nie zagra jeszcze Jasur Jakszibojew, który zgłosił lekki uraz. Czesław Michniewicz przyznał, że przeciwko Wiśle Płock wystąpić może inny nowy nabytek.

- Oprócz kilku zawodników, którzy mają przeciągające się kontuzje – myślę tutaj o Igorze Lewczuku, Marko Vesoviciu czy Mateuszu Cholewiaku, dodatkowo nie jest jeszcze do końca wyjaśniona sytuacja z Arturem Borucem. Na razie trenował indywidualnie wczoraj i zobaczymy czy dzisiaj przepracuje jednostkę z całą drużyną - przyznał Michniewicz na konferencji prasowej.

- Podobna sytuacja ma miejsce z Kacprem Skibickim, który w meczu z Radomiakiem doznał bolesnego stłuczenia śródstopia. Lekarz zadecyduje czy ten zawodnik będzie mógł nam pomóc w sobotę. Pozostali zawodnicy są przewidziani do gry z Wisłą Płock - zapewnił.

- Artem Szabanow zadebiutuje w sobotę? Sprowadziliśmy go tutaj po to, żeby grał i nam pomógł. Wiemy, jaki to jest zawodnik i z jakiej drużyny do nas przyszedł. Znamy jego wartość i niewykluczone, że wystąpi w sobotnim meczu. Decyzja jednak jeszcze nie zapadła - dodał.

- Wisła Płock to bardzo solidny zespół. Każda drużyna ma na przełomie sezonu swoje problemy. Płocczanie zdaje się, że już dawno je pokonali. Mają za sobą dobre tygodnie, a w perspektywie zaległe starcie ze Stalą Mielec i szansę na kolejne punkty - ocenił.

- Przede wszystkim brakuje nam skuteczności. Mam tu na myśli spotkanie w Białymstoku. W tym meczu sytuacji mieliśmy odpowiednio dużo, aby zdobyć kilka bramek i wygrać to spotkanie. Liczę na to, że ta skuteczność przyjdzie. My mocno nad tym pracujemy. Z każdym tygodniem, gdy boiska Ekstraklasy będą wyglądały lepiej, również i nam będzie grało się łatwiej - zakończył.