"Czekam, żeby dowiedzieć się, ile pieniędzy PZPN przepa...". Burza pod wpisem Zbigniewa Bońka na Twitterze
Zbigniew Boniek starł się z polskimi dziennikarzami, Łukaszem Olkowiczem i Markiem Wawrzynowskim. Przyczyną ostrej wymiany zdań na Twitterze była ocena pracy Marcina Dorny.
Marek Wawrzynowski zamieścił na Twitterze wpis, który uderzał w PZPN. Dziennikarz "Onetu" poinformował, że na szczycie piłkarskiej centrali ma miejsce konflikt między dwoma postaciami odpowiedzialnymi za kształcenie piłkarzy w Polsce. Jednocześnie Wawrzynowski zasugerował, że w starciu tym liczą się jedynie wpływy.
Przy okazji redaktor uderzył w Marcina Dornę, którego do PZPN zaprosił Zbigniew Boniek. Wpis Wawrzynowskiego nie spodobał się emerytowanemu piłkarzowi, co zaowocowało płomienną wymianą zdań na Twitterze.
- Masz coś do kariery pana Dorny? - zapytał Boniek.
- Tak, dużo. Od lat jedna z kluczowych postaci w PZPN - odparł dziennikarz "Onetu", który regularnie zwraca uwagę na mankamenty szkolenia w Polsce.
- Fajnie, siedzi w PZPN od lat na top stanowiskach i dalej piłka na dnie. Wiedzę o treningu pewnie ma ale nie ma żadnego pomysłu na wdrożenie jakiegoś modelu pracy w kraju a na tym stanowisku potrzebna jest właśnie taka wiedza. Nie sprawdza się na kierowniczych stanowiskach - dodał Wawrzynowski.
Zbigniew Boniek starał się ripostować i stwierdził, że w ciągu niespełna 10 lat polska piłka przeszła zupełną metamorfozę. Częściowo dzięki Marcinowi Dornie.
- W 9 lat totalna zmiana zarządzania, opłat, edukacja trenerów, reforma rozgrywek na wszystkich szczeblach, przede wszystkim juniorskich, 1000ce projektów… ale jak ktoś chce płakać to będzie płakał - napisał Boniek.
- Poziom trenerów jest dramatyczny, taktyka grupowa od małego, tworzenie drużyn zamiast zawodników, wasz system promuje grę defensywną, większość waszych projektów jest do śmietnika jak sztandarowe AMO, które po cichu zamknęliście. Pan żyje w alternatywnym świecie - odparł Wawrzynowski.
- Do dziś czekam, żebyśmy dowiedzieli się, kto odpowiadał za AMO i ile pieniędzy przepa... znaczy wydano. Projekt tak wybitny, że PZPN przy najbliższej okazji go zwinął - podsumował Łukasz Olkowicz, który nagle włączył się do dyskusji.