Czekali na to 17 lat. Niezwykła premia dla wybrańca Probierza
Mateusz Kowalczyk został powołany do reprezentacji Polski. Tym samym piłkarz GKS-u Katowice otrzymał premię, którą obiecano aż 17 lat temu!
W miniony wtorek poznaliśmy listę powołanych do reprezentacji Polski. Michał Probierz postawił na kilku nieoczywistych graczy, zaproszony został między innymi Mateusz Kowalczyk z GKS-u Katowice.
Było to wielkie wyróżnienie nie tylko dla defensywnego pomocnika, ale i samego klubu. W konsekwencji decyzji selekcjonera 20-latek otrzymał 10 tysięcy złotych premii. Nie była to jednak nagroda podyktowana wyłącznie najnowszymi wydarzeniami.
Sprawa sięga 2007 roku. Wówczas to zarząd GKS-u, który znajdował się w bardzo trudnej sytuacji finansowej, szukał medialnego rozgłosu. Poinformowano więc, że kolejny reprezentant Polski z katowickiej drużyny zainkasuje 10 tysięcy. Po 17 latach oczekiwanie dobiegło końca.
Jeśli Kowalczyk wybiegnie na boisko podczas meczów Ligi Narodów, to stanie się pierwszym od ponad 20 lat piłkarzem GKS-u, który zagrał dla reprezentacji. Ostatni dokonał tego Mirosław Sznaucner. W 2003 roku obrońca wystąpił przeciwko San Marino w eliminacjach EURO.
Kowalczyk trafił do Katowic w trakcie letniego okienka transferowego. Młodego gracza wypożyczyło Broendby. Do tej pory 20-latek zaliczył pięć meczów w Ekstraklasie, strzelił gola i zanotował asystę.